FanArt: Friends / Przyjaciele
Handpainted fanart cups of the most epic series EVER - Friends
.............................................................
.............................................................
W końcu kultowi ''Przyjaciele" zawitali na mojej porcelanie.
Urodzinowy kieliszek nawiązujący do czcionki kojarzonej z serialem + kolorowe kropeczki i treść nawiązująca do tytułów odcinków "The one where....." / "Ten w którym..."
Nie zależnie od wieku :) przykład na 18tkę
Również urodzinowy prezent, tym razem malowany kubek:
Na denku kultowe "I'll be there for you"
Kubek jako pożegnanie koleżanki z pracy - miłośniczki serialu:
Nie mogło tu zabraknąć symbolu chyba najbardziej rozpoznawalnego mieszkania Nowego Jorku,
czyli żółtej ramki na tle fioletowych drzwi
oraz kultowego tekstu Joey'a = How you doin'?
Kolejny kubek, tym razem z mieszanką tekstów i symboli
to coś dla mojej przyjaciółki Oli, która zna prawdopodobnie wszystkie kwestie z Friendsów na pamięć:
to coś dla mojej przyjaciółki Oli, która zna prawdopodobnie wszystkie kwestie z Friendsów na pamięć:
See, he's her lobster
They don't know, that we know, they know, we know.
Smelly cat
Paper snow
a ghost
nie zabrakło kaczki, filiżanki kawy, ani gitary Phoebe
Central Perk
How you doin'?
I wanna quit the gym
Zestaw kubków dla Niej i dla Niego, w tym przypadku malowany z okazji ślubu.
Symboliczne homary składają swoje szczypce w kształt serca
"See? He's her lobster!"
Ciąg dalszy na pewno nastąpi :)
Porcelana malowana ręcznie na zamówienie
Witaj, śledzę Twój blog juz od dłuższego czasu, świetna sprawa
OdpowiedzUsuńSama postanowiłam spróbować i tutaj mam pytanie, czy Twoje farby 'czuć' pod palcami?
W sensie, że kubeczek nie jest gładki a w miejscu gdzie położona jest farba czuje uwypuklenie?
Pozdrawiam,
Paulina
Witaj, tak, farbę zawsze będzie czuć pod palcami. Powiedziałabym nawet że można mieć kilka kolorów od jednego producenta, a ich "faktura" w dotyku będzie nieco inna, tak samo sposób rozprowadzania. To trochę jak z cieniami do oczu - niby ta sama paletka, ale jeden cień rozprowadza się lepiej, a drugi gorzej. Życzę przyjemnej przygody z kubkami! :)
UsuńO dziękuję bardzo! Już myślałam, że coś robię źle, bo Twoje kubeczki na zdjęciach wyglądają na takie gładkie... ;) pewnie musze się jeszcze dużo nauczyć i dopracować technikę, ale dobrze wiedzieć, że z ta farba tak ma być! dziękuję za inspirację:)
UsuńPaulina
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń