WeWzorkowy przegląd wideo z Vimble C


Nie, nie spoczywam na przysłowiowych laurach! 

Oprócz standardowej działalności pracowni, czyli regularnego ćwiczenia płynnych ruchów mojego pędzla na porcelanowych powierzchniach, wciąż poszukuję ciekawych rozwiązań w kwestii prezentacji gotowego produktu. 

Od lat skupiałam się głównie na fotografii. Początki były dość monotonne - wszystkie zdjęcia powstawały na tle białego kartonu. Wydawało mi się że nic nie rozprasza wtedy uwagi oglądającego. Z czasem przerzuciłam się na większe urozmaicenie, czyli poszukiwanie ciekawego tła, dostawianie różnych przedmiotów, a przede wszystkim poszukiwanie dobrego światła. Bez tego nawet najpiękniejszy kubek nie będzie wyglądał dobrze. Mimo że od lat używam tego samego Nikona D90, moje zdjęcia wyglądają teraz zdecydowanie lepiej i nie ukrywam - jestem z tego dumna.


Porównajmy - piękne czarne ramki z 2011 r





Przykłady "świeże" które znacznie bardziej cieszą moje oko, czyli


.kubkowe wyprawy w plener:

 




Poszukiwania przedmiotów, które będą "ładnie wyglądały" obok kubka :)


 
 
 




moja wielka miłość do roślinek wszelakiej maści:






 Aż po moje balkonowe "studio" na którym poluję na dobre światło dzienne:


 i przy dobrych wiatrach mogę uzyskać takie piękne bliki:






Chciałam jednak urozmaicić dokumentację moich porcelanowych poczynań o inne formy prezentacji. Opanowałam w stopniu absolutnie podstawowym robienie  GIFów i tym sposobem od tradycyjnej fotografii przeszłam do obrazów powiedzmy ruchomych:





Kolejny krok to wypatrzenie aplikacji Boomerang, w której tworzę krótkie filmiki. Możecie je podglądać na moim instagramie @wewzorki_onegirlmanycups



A na sam koniec zostawiłam wisienkę - mój najnowszy projekt. Co prawda jeszcze raczkujący, ale jest! Przy pomocy stabilizatora do smartfonów Gimbal Vimble C firmy FeiyuTech oraz mojego raczej standardowego telefonu (Sony Xperia M5) nagrałam wrześniowy przegląd mojej porcelany. 




Nie, zupełnie nie jestem jakąś wielką fanką nowinek technicznych. Najzwyczajniej w świecie nie chce mi się uczyć użytkowania czegoś od podstaw, a zazwyczaj dochodzenie do najlepszych rozwiązań w przypadku danego sprzętu zajmuje sporo czasu. Próbowałam nagrywać krótkie filmiki ,,z ręki" ale efekt mnie nie zadowalał - przy ruchu ręki obraz mocno się trząsł, a przy bardziej statycznych ujęciach, wydawał mi się nudny. Rozwiązaniem okazał się wspomniany wyżej stabilizator, do którego nie potrzebuję profesjonalnej kamery - wystarczy mój własny, kilkuletni smartfon.

Stabilizator Vimbal C okazał się bardzo łatwy w użyciu, wręcz intuicyjny. Wystarczyło przejrzenie filmików instruktażowych na YouTubie i już wiedziałam z czym to się je. Po kilku użyciach byłam w stanie nagrać przyjemne dla oka sceny, obraz faktycznie nie trzęsie się tak jak przy standardowym kręceniu filmu i głównie dzięki temu uzyskujemy znacznie bardziej profesjonalnie wyglądające ujęcia. Są płynniejsze, przyjemne dla oka, a takiego efektu oczekiwałam! 

Do dobrego ,,kamerzysty" jeszcze mi daleko, ale jako amator jestem całkiem zadowolona. Tak na początek :) Planuję kręcenie następnych przeglądów, a przy dobrych wiatrach wyprawy z kubkami i moim stabilizatorem (na szczęście jest lekki!) w plener. Być może powstanie coś fajnego.




..................................................................................................................................
Stabilizator Gimbal Vimble C pochodzi od:

www.feiyu-tech.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

FanArt: Mały Książę / The Little Prince / Le Petit Prince

FanArt: Włóczykij w kilku odsłonach / The faces of Snuffkin

FanArt: Mała Mi w kilku odsłonach